Recenzja patelni tytanowej Woll Diamond + przepis na ciasto z patelni

Dobry kucharz oprócz dobrego noża potrzebuje także innych dobrych narzędzi takich jak garnki czy patelnie. Jako blogerka kulinarna i pasjonatka gotowania spędzam sporo czasu w kuchni więc zaopatrzenie się w dobre sprzęty to moje totalne must have. Kiedy poproszono mnie o recenzję patelni tytanowej Diamond marki Woll zgodziłam się bez zastanowienia. Nigdy przedtem nie miałam do czynienia z tego typu patelnią więc byłam ciekawa jak sprawdzi się w mojej kuchni. Postanowiłam ją także wykorzystać do małego eksperymentu czyli przygotowania ciasta z patelni! Przepis znajdziecie na końcu tego postu. 

Patelnia tytanowa marki niemieckiej marki Woll może być stosowana na kuchenkach gazowych, elektrycznych, halogenowych czy płytach ceramicznych. Moja patelnia ma średnicę 28 cm oraz posiada szklaną pokrywę wykonaną z hartowanego szkła odpornego na temperaturę do 250 stopni co sprawia, że można zapiekać w niej dania w piekarniku. Jest idealna do smażenia bez tłuszczu, dzięki czemu nasze dania będą mniej kaloryczne i bardziej zdrowe. Łatwo się ją przechowuje ponieważ ma odpinaną rączkę. Uchwyt został wykonany między innymi z mosiądzu co powoduje, że rączka się nie nagrzewa.

Patelnia jest solidnie wykonana i jest dość ciężka co dla niektórych może być problemem. To co najbardziej mi się w niej spodobało to fakt, że naprawdę się na niej nic nie przypala (serio! – ciasto z patelni piekłam na tej patelni około 35-40 minut i nic się nie przypaliło!). To zasługa tego, że patelnia nawet na małym palniku nagrzewa się równomiernie a dania przygotowują się zdecydowanie szybciej co sprawia, że możemy spokojnie zaoszczędzić całkiem sporo czasu. Powłoka (z wbudowanymi  kryształami diamentowymi)  z jakiej wykonana jest patelnia jest odporna na zarysowania oraz łatwa do mycia. 

Przyznaję, że nie lubię zmywać zwłaszcza przypalonych garnków czy patelni. Czyszczenie tej patelni jest bardzo proste i szybkie – wystarczy umyć w gorącej wodzie z dodatkiem płynu do naczyń i wysuszyć lub po prostu zmyć w zmywarce (to dla mnie ogromna zaleta!). 

Podsumowując – zdecydowanie stałam się fanką tej patelni i mam nadzieję, że tak zostanie! W swoim kuchennym życiu miałam do czynienia z wieloma patelniami i niestety większość z nich po jakimś czasie musiała wylądować w koszu. 

Moim zdaniem zaobserwowanymi przeze mnie zaletami tej patelni jest to, że: 

  • można na niej smażyć na niewielkiej ilości tłuszczu a nawet bez co sprawia, że nasze posiłki są zdrowsze
  • jest bardzo łatwa do czyszczenia – można ją myć w zmywarce 
  • dzięki równomiernemu nagrzewaniu dania przygotowuje się o wiele szybciej 
  • dzięki odpinanej rączce jest bardzo łatwa do przechowywania 
  • posiada pokrywkę z hartowanego szkła dzięki czemu możemy zapiekać dania w piekarniku 
  • jest solidnie wykonana ze stopu tytanowo- diamentowego co daje gwarancję długiej żywotności
  • wysoka temperatura nie powoduje odkształceń patelni

Co może być minusem?

Jedyne co do tej pory mogłabym na ten temat powiedzieć, to wspomniany przeze mnie ciężar patelni, których dla niektórych może być problemem. Jeśli chodzi o cenę to według mnie kwestia podejścia bo jeśli sprzęt ma mi służyć całe długie lata to warto w niego zainwestować.

Jako tester postanowiłam zrobić tej patelni prawdziwy test i przygotować na niej ciasto z patelni smażone na kuchence gazowej. Przygotowałam ciasto z jabłkami na bazie mąki orkiszowej. Oczywiście nie zabrakło cynamonu!

Składniki (patelnia o średnicy 28 cm)

  • 250 g jogurtu naturalnego 
  • 300 g mąki orkiszowej tortowej 
  • 4 jajka
  • 3 łyżki ksylitolu 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • 2 jabłka 
  • 2 łyżeczki cynamonu 
  • 120 g oleju rzepakowego lub oleju kokosowego + olej do posmarowania patelni

Wykonanie 

Jajka ubij z ksylitolem na puch. Dodaj powoli jogurt oraz olej. Zmiksuj. Wsyp mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ponownie zmiksuj tylko do połączenia składników. Patelnię delikatnie wysmaruj olejem. Wyłóż ciasto równomiernie je rozkładając na całej patelni. Jabłka obierz i pokrój w plasterki lub pół plasterki i ułóż na wierzchu. Posyp cynamonem. Przykryj szczelnie pokrywką. Piecz na bardzo niewielkim ogniu przez około 35-40 minut. Jeśli zacznie się przypalać spróbuj – najlepiej przy użyciu drugiej patelni – obrócić ciasto na drugą stronę. 

Przed podaniem możesz posypać startym ksylitolem lub stewią. Najlepiej smakuje jeszcze ciepłe!

Smacznego! 

*artykuł sponsorowany

Polecane

Dodaj komentarz