Każdego dnia dokonujemy wielu wyborów żywieniowych: co zjeść na śniadanie, obiad a co na kolację? Jakie produkty wybrać? Co jest zdrowe a co nie? W dzisiejszych czasach trudno dokonać jednoznacznego wyboru. Na pomoc przychodzi wiele pozycji książkowych, które w pewien sposób mogą pomóc dokonywać tych najbardziej trafnych. Jedną z nich jest książka „Eat Real Food” autorstwa Carlosa Rios – dietetyka oraz twórcy ruchu realfooding. Według autora pojęcie realfooding „to styl życia oparty na jedzeniu prawdziwych pokarmów, a unikaniu superprzetworzonych”*. Muszę przyznać, że ta definicja jest bliska mojemu sercu i stylowi życia. Od kiedy zaczęłam swoją przygodę ze odchudzaniem oraz zdrowym stylem życia właśnie takimi wartościami starałam się kierować w swoim żywieniu. Wybór tego co zdrowe nie zawsze jest łatwy. Na półkach sklepowych można znaleźć mnóstwo produktów spożywczych a producenci przekrzykują się w hasłach, które mają nas zachęcić do ich kupowania. Niestety to co jest napisane wielkimi literami na przykład, że coś „jest zdrowe” i „bez dodatku cukru” lub „FIT” czasami nijak się ma do tego co jest napisane na odwrocie a dokładnie w liście składników. Ta książka demaskuje wiele takich marketingowych chwytów.
Co do samej pozycji książkowej – autor podzielił ją na dwie części. Pierwsza z nich została poświęcona superprzetworzonej żywności czyli takiej, która została przetworzona przez współczesny przemysł i z prawdziwym jedzeniem ma niewiele wspólnego. Na początku wiele dowiadujemy się na temat najbardziej szkodliwych nam produktów: ich wpływie oraz tym gdzie można je znaleźć. Autor poddaje analizie wiele składników naszej diety oraz wskazuje na dolegliwości a nawet schorzenia, które mogą być wywołane przez niewłaściwe odżywianie. W książce znajdziemy także odniesienia do reklamy i marketingu, które jak wiadomo są dźwignią handlu. Autor obnaża wiele kwestii związanych z działaniem firm oraz wpływu reklamy na nasze wybory zakupowe. Druga część została poświęcona prawdziwemu jedzeniu. Autor opisuje ruch realfooding, którego jest twórcą. Wskazuje na produkty, które powinny się znaleźć w naszej diecie oraz to jak mogą wpływać nasz organizm.
Jak pisze autor „realfooder to człowiek jedzący prawdziwe jedzenie. Realfooderzy nie są na diecie, nie mają zamiaru się głodzić po to, żeby schudnąć, ani nie jeść przez cały miesiąc tylko po listku sałaty i skrzydełku kurczaka dziennie. Nie jadają też herbatników zero, produktów light, o niskiej zawartości cukru, czy niskokalorycznych ani wysokobiałkowych koktajli. To prawdziwe jedzenie, dbają o zdrowie – a przede wszystkim są dzięki temu szczęśliwi”*.
I ja się z tym całkowiecie zgadzam. Choć całkiem nieświadomie od początku odchudzania byłam właśnie na takiej diecie „realfood” i bardzo dobrze się na niej czuję. W dzisiejszych czasach poczucie świadomości jest chyba najważniejsze. Niestety nie można wierzyć we wszystko co jest napisane na opakowaniu produktu – wiecie, taką ładną kolorową czcionką. Koniecznie trzeba odwrócić opakowanie i zobaczyć co jest napisane w składzie bo może się okazać, że wcale nie jest tak zdrowo…
Książka „Eat real food” pomaga „przejrzeć na oczy” w wielu kwestiach i zastanowić się nad swoimi żywieniem. Pozwala dowiedzieć się wielu ciekawych informacji i zachęca do podejmowania świadomych wyborów dotyczących zdrowego odżywiania. Dodatkowo książka została napisany w przystępnym języku mimo tego, że autor dość często powołuje się na liczne badania co bez wątpienia jest kolejnym atutem. Na końcu możemy znaleźć literaturę do której odniósł się autor co może zachęcać do zapoznania się z innym książkami z zakresu zdrowego odżywiania. Poszczególne wątki często przeplatają się z przemyśleniami autora co sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie.
Czy poleciłabym przeczytać tą książkę? Zdecydowanie tak! Bo „Eat real food” to zbiór informacji, wskazówek i trików, dzięki którym bez trudu zmienisz szkodliwe nawyki, raz na zawsze wydostaniesz się z żywieniowego matrixa i zaczniesz jeść naprawdę zdrowo”*.
*wszystkie cytaty pochodzą z książki „Eat real food” Carlos Rios